maj 17 2005


Komentarze: 2

Neta mi odcięli na dwa tygodnie. Co ja przeżyłam to tylko ja wiem. Okropność! No na szczęście już jest :-) Net jest, lecz faceta nadal brak. Nie narzekam tzn. narzekam, ale tylko wtedy gdy widzę te wszystkie obściskujące się pary na ulicach parkach autobusach i innych tym podobnych. Oj wtedy to mnie szlak trafia, albo robi mi się przykro z dwojga złego wolę chyba ta pierwszą opcję. Poza tym to chyba ta pogoda to ma coś z głowa i to bardziej niż ja! No naprawdę, jak nie przestanie padać to ja się wprowadzam, albo się zahibernuje zamrożę albo coś w tym stylu zapadnę w sen wiosenno letni i obudzę się gdy pogoda się dostosuje do moich wymagań. Bo gdzie tu logika żeby w maju było tak zimno i tak lało! Neta mi odcięli na dwa tygodnie. Co ja przeżyłam to tylko ja wiem. Okropność! No na szczęście już jest :-) Net jest, lecz faceta nadal brak. Nie narzekam tzn. narzekam, ale tylko wtedy gdy widzę te wszystkie obściskujące się pary na ulicach parkach autobusach i innych tym podobnych. Oj wtedy to mnie szlak trafia, albo robi mi się przykro z dwojga złego wolę chyba ta pierwszą opcję. Poza tym to chyba ta pogoda to ma coś z głowa i to bardziej niż ja! No naprawdę, jak nie przestanie padać to ja się wprowadzam, albo się zahibernuje zamrożę albo coś w tym stylu zapadnę w sen wiosenno letni i obudzę się gdy pogoda się dostosuje do moich wymagań. Bo gdzie tu logika żeby w maju było tak zimno i tak lało!

taka_jedna_kobietka : :
Atomic_Dziadek
18 maja 2005, 13:28
Mam dwie identyczne \"opcje\" jak patrzę na zakochane pary. Albo zazdroszczę ,albo się wściekam... tylko w przeciwieństwie do Ciebie ,ja złoszczę się na siebie samego :]
Charisma
17 maja 2005, 23:54
Ja robię sobie w domu prowizorkę..włączam żelazko i suszarkę(imitacja ciepła) + lampka udająca słońce...do tego muzyka, koc na podłodze i lato gotowe ;)

Dodaj komentarz