Nie to już dla mnie było zbyt wiele!
Komentarze: 0
Hmm otworzyłam dziś bloga mojego hmm ex przyjaciela (w ramach wyjaśnienia przyjaciółmi nie jesteśmy dzięki jego byłej, jednak nadal czasem się widujemy) wracając to co tam zobaczyłam, a raczej przeczytałam to po prostu było ponad moje siły!
„sama wystawa alsolunie maxymalna. idealna.
m.in:
-gwieĄdzista noc (van gogha)
-teniec (matisse)
-lilie wodne (monet)
-dwie nagie (picasso)
pozatym chagall, cezanne, seurat,gauguin, munch, klimt, rousseau, braque,kandinsky, pollock, klee i moji ulubieńcy miro i lichtenstein no i wielu wielu innych w sumie ponad 300 dzieł... było mi dobrze”
Znam go na tyle że wiem iż nie ma pojęcia o tych malarzach, ha o bladym pojęciu nie ma nawet mowy a co dopiero...
Nie mogę zrozumieć po co ludzie udają, że są tacy wspaniali na wszystkim się znają, pokazują „swoją wszechstronność obycie” itd.
Wybaczcie ale nie odkryjemy w sobie miłości dla sztuki w przeciągu jednego roku...
A może?
Dodaj komentarz